Ja od kiedy tylko pamiętam uwielbiałam uprawiać różne sporty. W wakacje chętnie pływałam i jeździłam na rowerze a w zimie jeździłam na nartach. Mój tata zawsze bardzo dobrze jeździł i to on nauczył mnie to robić gdy byłam jeszcze małym dzieckiem.
Córka uczy się jeździć na nartach
Nie wyobrażałam sobie tak naprawdę tego, że w zimie mogę nie jeździć na nartach. Jednak była w moim życiu przerwa od tego sportu. Było to wtedy gdy byłam w ciąży a potem urodziłam dziecko. Wiedziałam jednak, że gdy córka będzie na tyle duża, że będzie mogła jeździć to zapiszę ją do szkółki narciarskiej żebyśmy mogli rodzinnie uprawiać ten piękny sport. I tak też się stało. Córka miała pięć lat gdy stwierdziliśmy z mężem, że jest to już odpowiedni czas na to żeby nauczyła się jeździć. zresztą ona bardzo tego chciała. szukałam w internecie gdzie jest najlepsza szkółka tego typu. I okazało się, że szkółka narciarska czarna góra cieszyła się największym powodzenie. Także pojechaliśmy tam. Okazało się, że miejsce jest nie tylko bardzo dobre i przystosowane świetnie do nauki dzieci ale także jest bardzo konkurencyjne cenowo. Jednak ten sport nie jest tani także taka niska cena była dodatkowym atutem. Córka bardzo szybko się uczyła i robiła duże postępy. Była dumna z siebie gdy nauczyła się czegoś nowego. Trener miał świetne podejście do dzieci i wiedział dokładnie jak je motywować. Gdy córka potrafiła już sama jeździć po niezbyt trudnych trasach była z siebie taka dumna jak nigdy.
Chyba była wtedy najszczęśliwszym dzieckiem na świecie. A trener był dla niej prawdziwym autorytetem, który wie wszystko najlepiej. Zresztą ja słuchając jej też nauczyłam się kilku ciekawych rzeczy. Uważam, że dobrze gdy dziecko chodzi do takiej właśnie szkółki i uczy się pod okiem profesjonalistów.